Na nic zdały się krytyczne opinie środowiska medycznego i związków zawodowych oraz 1300 podpisów pacjentów chorych na nowotwory, którzy wzywali do merytorycznej dyskusji na temat połączenia Wojewódzkiego Centrum Onkologii z podmiotem leczniczym Copernicus sp. z o.o. Opozycja wnioskowała o przeprowadzenie dialogu i odłożenie decyzji, gdyż nadzwyczaj szybka procedura nie służy dobrym decyzjom.
Sejmik Województwa Pomorskiego głosami radnych PO i PSL przeforsował uchwałą o połączeniu. Przeciwnego zdania było sześciu radnych PIS. Jednak tym razem koalicja PO-PSL mająca zdecydowaną przewagę w Sejmiku nie miała trudności z wynikiem. Za połączeniem było 23 radnych. Głosowanie poprzedziła mimo to ożywiona dyskusja. Padały argumenty o dobru pacjenta, rachunku ekonomicznym, a radny PO Leszek Bonna przywoływał nawet katechizm i serial rysunkowy „Smurfy”.
- Marszałek Struk i pani Zych-Cisoń służą do straszenia pacjentów jak Gargamel z Klakierem. Jakie grzechy popełnili, że straszy się nimi pacjentów? Nie jesteśmy chciwi - przekazaliśmy prawie miliard złotych ochronie zdrowia województwa pomorskiego, nie pożądamy – przekazaliśmy szpital studencki do UCK, nie ma zawiści – jest współpraca miedzy szpitalami wojewódzkimi a UCK, nie obżarstwo – łyknęliśmy szpital w Pucku, by pomóc pacjentom, nie gniew nami kieruje, ale miłość do pacjentów, nie byliśmy leniwi, nie zaniechaliśmy trudnych decyzji – wyliczał ze swadą radny Bonna, dyrektor powiatowego szpitala w Chojnicach, który wierzy, że uchwała się za kilka miesięcy „obroni”.
– Po co rujnować coś, co funkcjonuje bez zarzutu? – to zdanie przewijało się z kolei w wypowiedziach pacjentów i personelu WCO.
Czyżby chodziło o 8 milionów złotych na koncie tej dobrze prosperującej placówki, a może za jakiś czas atrakcyjny budynek Centrum „pójdzie pod młotek”?
Odpowiedź jest szczególnie ważna, bo chodzi o zdrowie dwóch milionów Pomorzan, a nasze województwo w statystykach zachorowalności na nowotwory złośliwe przoduje.
– Jeśli 22 lekarzy specjalistów odejdzie z WCO i nie będzie tam świadczyło pracy, co oznacza, że pacjenci nie będą mieli do nich dostępu. Do tej pory WCO to była perełka. O procesie zmian, które ich czekają powinni być obowiązkowo informowani pacjenci. Wydatki województwa przyniosły tyle, że mamy dobrze przygotowane szpitale po to, by je przejąć – uważa radna Danuta Sikora i dopytywała, czy po to wydajemy blisko miliard złotych na przekształcenia szpitali i inwestycje w skali województwa by usłyszeć, że kontrakt z NFZ jest źle realizowany?
Prezes spółki Copernicus Dariusz Kostrzewa podczas sesji odpowiadając na pytanie radnego opozycji Piotra Karczewskiego (PiS) przyznał najpierw, że kontrakt z NFZ jest „niewłaściwie wykorzystany”, a następnie, że wynik spółki zamknął się w 2014 roku na minus kwotą 36 mln zł, przy wartości „amortyzacji” 42 mln zł. W pierwszym półroczu spółka odnotowała stratę na poziomie 13,3 mln zł ze „sprzedaży usług”.
- Nie została dokonana diagnoza poziomu pomorskiego lecznictwa onkologicznego, barier organizacyjnych, efektywności ekonomicznej aktualnego modelu. Protestują pacjenci i lekarze. Głos społeczny nie został wysłuchany – argumentowała radna PiS.
Władze województwa zaprzeczają – nie będzie prywatyzacji, nie będzie utrudnionego dostępu do specjalistów, a tylko połączenie dwóch spółek. Jednak marszałek Mieczysław Struk, orędownik połączenia, w swojej wypowiedzi zawarł „freudowską” pomyłkę stwierdzając, że gdyby był wniosek o likwidację WCO to on by się pod nim podpisał.
- WCO będzie funkcjonowało jako podmiot odrębny medyczny, suwerenny, ze swoim zarządem merytorycznym. Pojawi się wspólnie w spółce Copernicus. Przyglądaliśmy się bacznie obsłudze pacjentów onkologicznych po wejście w życie pakietu onkologicznego. Przyświeca nas sprawność i szybkość obsługi pacjentów onkologicznych – tak tą fuzję opisała Hanna Zych-Cisoń, odpowiadająca w zarządzie za politykę społeczną, a następnie zarzuciła, że podpisy pod protestem przeciwko połączeniu placówek były „wymuszane”. Spotkało się to z oburzeniem pracowników i pacjentów WCO obecnych na sali. Ostatecznie Zych-Cisoń nie przedstawiła dowodów na to oskarżenie. Zych-Cisoń sugerowała też, że plan fuzji powstał m.in. po interpelacjach opozycji.
Zdaniem radnego PO Jacka Bendykowskiego, wnioskującego o zamknięcie dyskusji, nastąpi „zwykłe połączenie spółek”, które dla pacjenta nic nie zmienia.
Pracownicy Centrum i opozycja zamierzają teraz zaskarżyć uchwałę do wojewody pomorskiego powołując się m.in. na brak konsultacji społecznych. Zapowiedziała to radna Danuta Sikora, która wykazała się wyjątkową aktywnością podczas sesji.
Co ciekawe na temat uchwały nie ma opinii wojewody, ani NFZ. Na zarzut o brak merytorycznego uzasadnienia ze strony środowiska medycznego zarząd województwa przedstawił opinię prof. Krzysztofa Warzochy, dyrektora Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie. Radni otrzymali ją podczas poniedziałkowej sesji... na dwie godziny przed głosowaniem.
Prezes Dariusz Kostrzewa, rocznik 1969, emerytowany lekarz wojskowy, zarobił w roku ub. ponad 206 tys. zł w Copernicusie, dodatkowo z tytułu zleceń - dla kogo: własnego szpitala? innych szpitali? marszałka? -zarobił 61 600 zł, odebrał też 24 400 zł emerytury i 10 500 zł diety radnego Malborka. Jest też posiadaczem kilku działek z których 3 kupił od gminy Malbork o łącznej pow ok. 2500 m kw.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 03/08/2015 18:57 - Danuta Sikora: Platforma rządzi już osiem lat. Stanowczo zbyt długo
- 03/08/2015 06:34 - Daszczyński: TVP - koniec tabloidyzacji
- 30/07/2015 18:09 - Koperski: Marszałek senatu robi z gęby cholewę?
- 30/07/2015 18:05 - Szewczak: Największą aferą ćwierćwiecza są rządy Platformy i PSL
- 29/07/2015 09:40 - Kto odpowiada za fuzję WCO i spółki Copernicus
- 27/07/2015 15:09 - SKOK w kampanii wyborczej. Kasa idzie do sądu przeciwko politykom PO
- 27/07/2015 15:07 - Rada Programowa TVG za audytem zwolnień dziennikarzy!
- 27/07/2015 15:02 - 4. Nadmorski Plener Czytelniczy
- 27/07/2015 14:56 - Wpływ diety na zdrowie
- 25/07/2015 21:12 - 755. Jarmark Św. Dominika rozpoczęty