Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, i to się niestety potwierdza nawet u nowych władz Gdyni. Podczas gdy nowo wybrana pani prezydent walczyła o głosy gdynian, miała czas na rozmowy z nimi. Teraz zasłania się... obowiązkami...
Czyżby jednak czekała nas powtórka z rozrywki jaką gdynianom fundował latami prezydent Wojciech Szczurek, omijając ich z daleka a przede wszystkim ich opinie na temat miasta, którym w ich imieniu miął kierować? Niestety, wiele wskazuje na to, że tak...
Niepokojące stwierdzenia padły bowiem z ust nowo wybranej prezydent Gdyni Aleksandry Kosiorek, i to dwa dni po II turze wyborów samorządowych, które wygrała.
– Trochę jest tak, że czas dla mnie nie jest obecnie z gumy. (...) Ze swojej strony staram się nadal słuchać głosu środowisk. Odzywa się do mnie bardzo dużo mieszkańców, bardzo dużo różnych fundacji próbuje zaproponować nam współpracę. Proszę państwa jeszcze o chwilę cierpliwości. Naprawdę teraz jest dla mnie bardzo intensywny czas, (...) więc nie każdemu mogę poświęcić tyle czasu i nie z każdym mieszkańcem porozmawiać tak, jak państwo byli do tego przyzwyczajeni – mówiła podczas konferencji Aleksandra Kosiorek.
Przypomnijmy, w drugiej turze wyborów samorządowych na urząd prezydenta Gdyni Aleksandra Kosiorek zdobyła 62,49 procent głosów, a jej kontrkandydat Tadeusz Szemiot – 37,51 procent.
r
- 08/04/2024 10:46 - Rewolucja w Gdyni! Szczurek już nie będzie rządził
- 08/04/2024 08:25 - Druga tura w Gdyni? Jest szansa na detronizację Szczurka
- 05/04/2024 12:47 - Gdyńska „basenoza”, czyli jak wiele razy chwalić się jednym
- 04/04/2024 16:54 - „NIE” dla deweloperki na Molu Rybackim!
- 01/04/2024 16:28 - "NIE!" dla lokali miejskich dla kumpli Szczurka