Renault i Dacia to marzenie, spełnią każde drogowe życzenie

"Renault i Dacia to marzenie, spełnią każde drogowe życzenie" takie hasło zdobyło uznanie wielu gości nowego salonu autoryzowanego dealera samochodowego Renault Zdunek przy Alei Niepodległości 940 w Sopocie. Najdłużej i najgłośniej było ono oklaskiwane, co sprawiło, że jego autor Andrzej Tonderski z Gdyni oprócz nabycia nowego samochodu Dacia Duster (pierwszy samochód sportowo-użytkowy rumuńskiej marki Dacia produkowany przez koncern Renault) otrzymał dodatkową nagrodę w postaci nowiutkiego Renault Twingo.

Samochód o karoserii koloru białego, który niczym bombonierka zawinięty był szeroką czerwoną wstążką (na zdjęciu poniżej). Cenna nagroda konkursowa, bo warta 34.900 zł.

Konkurs obowiązywał przez trzy dni minionego weekendu i polegał na dokonaniu choćby przedpłaty na dowolny model nowego samochodu marki Renault lub Dacia i wypełnieniu kuponu z podaniem nośnego hasła dotyczącego tych dwóch marek samochodów. Dokonało tego w okresie praktycznie dwóch dób 15 (słownie piętnaście) osób, co Andrzeja Susia, kierownika nowego salonu Renault i Dacia w Sopocie nieco zaskoczyło.

W niedzielne popołudnie 23 marca, przy udziale licznych gości salonu, postanowiono z 15 haseł wyselekcjonować trzy najlepsze. Podjęto też decyzję, niemal taką jak w telewizyjnym show, że trzy wyselekcjonowane hasła będą kolejno, oczywiście anonimowo odczytywane i wygra to hasło, które będzie najgłośniej i najdłużej oklaskiwane. No i najbardziej spodobało się to o treści: Renault i Dacia to marzenie, spełnią każde drogowe życzenie.

Sprawdziliśmy, czy wśród 15 osób, które dokonały podczas minionego weekendu zakupu nowych francuskich samochodów marki Renault lub Dacia był znany gdański piekarz i cukiernik Grzegorz Pellowski, goszczący 21 marca podczas dnia otwarcia nowego salonu i pertraktujący z jego właścicielem Tadeuszem Zdunkiem. Okazuje się, że rozmowy były bardzo zaawansowane i dotyczyły zakupu kilku samochodów dostawczych, a taką ostateczną decyzję – jak telefonicznie powiedział nam Grzegorz Pellowski - trzeba jeszcze dokładnie przeanalizować.

Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski