Od wyjaśnienia sprawy pomorskiego, seryjnego mordercy „Skorpiona” minęło już przeszło 30 lat. Skala zbrodni, a także bezwzględność Pawła Tuchlina była na tyle niespotykana, że do dziś powoduje wielkie emocje. Jak właściwie znaleziono zwyrodnialca, który zamordował w stosunkowo krótkim czasie 9 kobiet, a kolejne 11 usiłował zabić?
Na przełomie 1982 i 1983 roku powstała w Gdańsku specjalna grupa śledcza, która miała za zadanie zająć się serią niewyjaśnionych morderstw kobiet na tle seksualnym. Do zbrodni dochodziło na terenie Gdańska, a także w okolicznych, mniejszych miejscowościach. Grupa została zorganizowana w chwili, kiedy było już wiadomo, że za zbrodniami stoi jeden człowiek. Nie było jednak żadnych danych, które zdradzałyby tożsamość sprawcy. Rozpoczęto pracę w okolicznościach, w których śledczy mogli tylko pomarzyć o specjalistycznych analizach biomedycznych, czy też cyfrowych archiwach. W krótkim czasie po powstaniu grupy śledczej doszło do kolejnych morderstw, a milicjanci musieli błyskawicznie przeanalizować poprzednie zdarzenia mogące pasować do powtarzającego się schematu działania. Dodatkowo osoby, które przeżyły były w ciężkim stanie i odczuwały traumę – nie były więc w stanie precyzyjnie zarysować wizerunku sprawcy. Rozpoczęła się walka z czasem – chodziło wszak o życie kobiet, które mogłyby stanąć na drodze Skorpiona.
Jak informuje inspektor Stanisław Ćwiek, który w tym czasie wraz ze Stefanem Chrzanowskim dowodził grupą, liczyły się szczegóły i dedukcyjne podejście. – Układając jego sylwetkę psychofizyczną doszliśmy do wniosku, iż Skorpion umie prowadzić samochód. Dzisiaj to niby nic, ale wtedy to już było bardzo dużo. Rozpoczęliśmy więc sprawdzanie nazwisk osób z prawem jazdy i przepuszczaliśmy je przez kartotekę, w której znajdowały się wszystkie dane kryminalne, a także informacje dotyczące zatrzymań. W połowie maja otrzymałem dokumenty, które mówiły jednoznacznie, iż na liście osób z prawem jazdy jest właśnie Paweł Tuchlin, który ma niezwykle ciekawe notowania.
Okazało się, że kilka lat temu był widziany jak śledził kobiety i porzucił ostre narzędzie, kiedy kobiety dotarły do domu. Rysopis sprawcy, miejsce zamieszkania i pracy – wszystko układało się w spójną całość. Śledczy byli prawie pewni, iż mieli przed sobą teczkę Skorpiona. Po szybkim rozpoznaniu sytuacji i zatrzymaniu sprawcy, milicja była już przekonana, że kończy się etap niepewności. Paweł Tuchlin przyznał się do popełnionych zbrodni, które następnie zobrazował podczas wizji lokalnych.
Skorpion dopuścił się 9 zbrodni morderstwa i 11 razy usiłował zabić. Dodatkowo przeraża fakt, iż Paweł Tuchlin był także mężem i ojcem, który za dnia parał się pracą elektryka. Pierwsza napaść miała miejsce jeszcze w latach 70-tych. Skorpion atakował kobiety młode (między 18 a 35 rokiem życia), najczęściej uderzał ostrym przedmiotem (młotkiem) z zaskoczenia w tył głowy. Napaści miały charakter seksualny, jednak co ciekawe, z żadną ofiar morderca nie odbył stosunku. Ostatni raz Skorpion zaatakował w maju 1983 roku. Inspektor Stanisław Ćwiek podkreśla, iż w tamtym okresie śledztwo zostało przeprowadzone modelowo, a przygotowanie oskarżeń nie budziło żadnych zastrzeżeń. W wyniku procesu został stracony przez powieszenie w 1987 roku i była to ostatnia taka egzekucja dokonana w Areszcie Śledczym przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Historia Pawła Tuchlina do dziś przeraża przede wszystkim ze względu na bezwzględność mordercy i liczbą ofiar. Skorpion przedwcześnie zakończył życie wielu młodych kobiet. Na pytanie co zrobiłby po wyjściu z więzienia, odpowiedział, iż „znowu poszedłby na polowanie”.
Wkrótce ma się ukazać książka opisująca historię Skorpiona z Pomorza, którą przygotowuje obecnie mecenas Adrian Wrocławski.
Piotr Kallalas
- 18/10/2017 08:21 - Prezesem Sądu Okręgowego w Gdańsku jego były wiceprezes i rzecznik Rafał Terlecki
- 17/10/2017 20:00 - Pat w gdańskiej komunikacji miejskiej. Kolejna runda rozmów w najbliższy czwartek
- 16/10/2017 12:06 - Leszek Miller: Prospołeczny program PiS zjednuje tej partii ludzi, którzy dotychczas nie głosowali
- 16/10/2017 11:48 - Zawiadomienie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez prezydenta Gdańska w związku z wizytą w Madrycie
- 13/10/2017 15:48 - Babcia Alina – Jubilatka
- 13/10/2017 15:26 - Piotr Czauderna: To jest służba publiczna, nie władza książęca
- 12/10/2017 09:37 - Madrycka czkawka prezydenta - konflikt interesów czy kolizja prawna?
- 12/10/2017 07:43 - Wystawa papieska w PBW
- 11/10/2017 11:12 - Drzwi Otwarte - ZUS dla Nauczycieli
- 10/10/2017 18:14 - Gdynia E(x)plory Week – święto pasjonatów nauki i innowacji