Z posłem Andrzejem Jaworskim, członkiem delegacji parlamentarnej Prawa i Sprawiedliwości w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy rozmawia Artur S. Górski
- W Radzie Europy pod koniec stycznia odbywała się debata na temat dyskryminacji chrześcijan i zagrożeń dla wolności mediów w Europie. Czyżby wartości, które przyświecały założycielom zjednoczonej Europy były zagrożone?
Andrzej Jaworski: Mogłoby się wydawać, że temat działalności antychrześcijańskiej może przepaść na forum zgromadzenia Rady Europy. Jednak większość parlamentarzystów zadecydowała o przyjęciem tych punktów pod obrady. Jest cały raport na temat działań antychrześcijańskich, który czeka na przetłumaczenie na język polski.
- Jaka jest w tym rola polskich parlamentarzystów?
Andrzej Jaworski: Naszym obowiązkiem było upomnienie się o prawa katolickich mediów. Ludzie wyznający tradycyjny system wartości są atakowani w wiodących mediach antychrześcijańską propagandą. Jednocześnie musieliśmy wychodzić na ulice, manifestując nasze poparcie dla Telewizji Trwam, gdyż obecna władza, poprzez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, blokowała katolickiej telewizji dostęp do platformy cyfrowej. Dopiero wielomiesięczne i masowe demonstracje przyniosły skutek.
- I to był powód debaty?
Andrzej Jaworski: Ależ dyskutowaliśmy o konkretnych zdarzeniach, rozmaitych szykanach, a nawet o aktach przemocy tej fizycznej i tej werbalnej. I nie mam tylko na myśli dramatycznych relacji z Afryki, ale też szykany jakie stosowały choćby British Airways...
- Chodzi o zakaz noszenia krzyżyka? Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał werdykt, że linie lotnicze British Airways dyskryminowały pracowników z powodu przekonań religijnych...
Andrzej Jaworski: Gdyż te linie lotnicze nie pozwalały na noszenie krzyżyka w pracy. Koptyjkę zwolniono, bo ta nie zdjęła symbolu chrześcijaństwa.
- Atakiem na wolność słowa był terrorystyczny akt wymierzony w redakcję satyrycznego, libertyńskiego magazynu "Charlie Hebdo", znanego z publikowania wulgarnych karykatur i wyszydzania symboli religijnych…
Andrzej Jaworski: Drastyczna i groźna była ta sytuacja w Paryżu. Szydzenie z religii doprowadziło do niepokojów. Niestety, za specyficznie pojmowaną wolność wypowiedzi płacą chrześcijanie. Doszło do zamieszek, podpalone zostały kościoły w Afryce, w Azji. Zginęli ludzie. Współodpowiedzialność za przemoc wobec niewinnych chrześcijan spada na tych, którzy igrają z wolnością słowa. Zwróciliśmy uwagę na inne przejawy tłumienia wolności wypowiedzi, na liczne przykłady świadczące o tym, że dziennikarze nie mają możliwości wykonywania swojej pracy, czyli informowania społeczeństwa i kontrolowania władzy, gdyż są poddawani rozmaitym naciskom politycznym i ekonomicznym. Nawet w krajach nazywających się demokratycznymi.
- Rada Europy z siedzibą w Strasburgu to organizacja, w której zakresie zainteresowań jest ochrona praw człowieka...
Andrzej Jaworski: Podczas styczniowego posiedzenia zajęliśmy się tematami dotyczącymi właśnie sfery praw człowieka. Na nasz wniosek, a konkretnie posła Krzysztofa Szczerskiego, Rada Europy zajmie się śledztwem smoleńskim. Parlamentarzyści proponowali zajęcie się tą sprawą w poprzedniej kadencji, ale prezydium odrzuciło wówczas ten projekt. Tym razem nie udało się zablokowanie tej inicjatywy. Będzie więc debata o śledztwie i mam nadzieję powstanie rezolucja Rady Europy o tragedii smoleńskiej.
- Czyli w praktyce sprawa tragicznego lotu Tu-154M wraca w wymiarze prawnym?
Andrzej Jaworski: Rezolucje Rady są obowiązujące w tym sensie, że wskazują jak poszczególne krajowe parlamenty do tych spraw powinny podchodzić.
- Na ile są one ważne?
Andrzej Jaworski: Dam przykład głośnej i budzącej kontrowersje Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet. Przecież to jest konwencja Rady Europy, podjęta w zupełnie innej sprawie, pełna niedomówień, a jednak jest przykładem na ile owe rezolucje niosą ze sobą poważne konsekwencje. Inna ważna kwestia to sprawa Rosji i Ukrainy oraz sytuacja humanitarna uchodźców z objętej walkami Ukrainy. Sytuacja jest krytyczna...
- A Rosja zagroziła opuszczeniem Rady Europy.
Andrzej Jaworski: Nie wiem jak zachowają się Rosjanie. Delegacja rosyjska opuściła zgromadzenie Rady, ale nie sądzę, by nastąpiło wyjście Rosji z Rady Europy.
- 06/02/2015 06:45 - Ministrowie odpowiadają ministrowi
- 06/02/2015 06:40 - Gdańska oświata bez księgowego? Subwencja szkolna większa o 18 mln zł - podpowiada b.minister
- 05/02/2015 20:51 - Stocznia bez przyszłości
- 05/02/2015 19:43 - Prezydent pije szampana i łupi przedsiębiorców
- 04/02/2015 14:57 - SLD o Pałacu Młodzieży i służbie zdrowia
- 01/02/2015 22:09 - Minister do ministrów w sprawie Pałacu i prawa do edukacji
- 01/02/2015 19:34 - XVIII Bal Gdyńskiej Lewicy
- 31/01/2015 16:01 - Bronili Pałacu na Długiej
- 31/01/2015 14:47 - Dyskusja o rozwoju i przyszłości Oruni
- 29/01/2015 21:44 - Stanowisko ws. planów likwidacji/przekształceń szkół w Gdańsku